XVII halowe finały – Lektor Starszy – sobota – artykuł: „Czy to Roberto Carlos na boiskach Bosko Cup?”
Luty otwieramy w wyjątkowy sposób od rozegrania meczów grupowych na XVII halowych finałach w kategorii Lektor Starszy. Do rywalizacji najpierw przystąpiły zespoły z Jawiszowic osiedla, B-B św. Pawła, Jaworze i Oświęcim Wniebowzięcia NMP. Obrońca tytułu nie zawiódł, wręcz przeciwnie, fantastycznie rozgromił bielszczan 5:0. Wręcz trzeba przyznać upokorzył Jaworze 12:0, by na koniec lekko, łatwo choć trzeba już było więcej się wytężyć, z Oświęcimiem wygrywają 3:0. No i właściwie można by rzec – zamknął się rozdział grupy A. Jawiszowice pozamiatały wszystko, no ale kiedy masz taki potencjał ludzki w zespole, to tam maestria przeplata się z geniuszem! Bo jak inaczej nazwać to, co wyprawiali podopieczni ks. Michała? Koncert gry był pełny i zasłużenie awansowali jako zwycięzcy grupy. Na niespodziankę mieli chrapkę zawodnicy z Oświęcimia, którzy podobnie jak w zeszłym sezonie i w tym zaprezentowali się fantastycznie. Zabrakło kilku bramek, by bilans był korzystniejszy, ale korzystnie zaprezentowali się chłopaki z parafia Wniebowzięcia NMP i wstydzić się nie muszą, bo to ciekawy zespół. Szacunek należy się zespołom z Bielska i Jaworza, za walkę, zabawę i entuzjazm, co cieszy, że mimo porażki schodzą z boiska pełni radości, że fajnie spędzili czas. Zaś czas nam uprzyjemniali zawodnicy z Obszarów, którzy tak jak czarowali w kategorii Lektor Młodszy, tak teraz w Lektorze Starszym przekuwają formę. Czy ten zespół ma słaby punkt? No chyba to, że zbyt często za dużo czarują. No, ale kiedy wygrywasz po 4:0 mecze, to chcesz w końcu pokazać, że fajerwerki na boisku mogą być. Niesamowita jest taktyka tego zespołu: każdy mecz Zwięczak i Mardaus zaczynają na ławce. Zespół zmusza do biegania przeciwnika, który męczy się niemiłosiernie i traci siły. Po czym wchodzą po przerwie ci dwaj zawodnicy i zaczyna się koncert poezji kopanej, którą kibice chłoną i czekają czym jeszcze uraczą nas zawodnicy z MBF? No, a oni raczą nietuzinkowymi strzałami, szczególnie autorstwa Dominika Łyszczarza. Jaki on ma strzał niesamowity, że nim bramkarz zdąży zareagować, to piłka jest już w bramce. Temu zawodnikowi wystarczy centymetr miejsca na ten piorunujący strzał, gdzie piłka dostaje tak dziwnej trajektorii lotu, że powoli zaczyna łamać prawa fizyki. Czy to zatem Roberto Carlos na boiskach Bosko Cup? Może i dopuszczam się porównania dość odważnego, ale Dominik oczarował, a właściwie pozwolił nam na pewne odświeżenie swojej osoby. Przecież od lat wiemy, że ten zawodnik jest nietuzinkowym grajkiem. To był chyba najlepszy piłkarz w dniu dzisiejszym na meczach grupowych i wielki kandydat na to, aby zespół z bielskich Obszarów poprowadzić to tytułu mistrzowskiego. Na to też mają chrapkę Pietrzykowice, które dość konkretnie męczyły się z Rzykami, a właściwie to stworzyły wraz z zawodnikami spod Leskowca hit dzisiejszego dnia. No i bardzo szkoda, że jedna z tych ekip, a dokładnie podopieczni p. Bartłomieja Beera nie awansowali z grupy. Zaś zobaczyć znów na naszych boiskach Beera, Socałę, Młocka czy Cibora to wielka przyjemność. Jednak z tej ekipy zaszalał dziś Młocek, który zdobył wszystkie bramki dla Rzyków. Jednak w konfrontacji z Pietrzykowicami to nie wystarczyło. Bogdał i spółka wyrwali zwycięstwo Rzykom niczym na siłę i to dało im komfort w konfrontacji z Chybiem, z którym sensacyjnie zremisowali. To dopiero sensacja i karty w grupie rozdaje debiutant. Jednak koniec końców przegrywają z Rzykami i nici z awansu. Tym faktem z drugiego miejsca cieszy się drużyna Straconki, która skrzętnie gromadzi punkty z Traganicami i Komorowicami, stając przed szansą pełnego awansu, który Obszary im wybiły z głowy, ale ta jedna bramka zdobyta w tej konfrontacji dała im awans z drugiego miejsca kosztem Oświęcimia.
Po dzisiejszych meczach grupowych zdecydowanie największym faworytem jest zespół z Obszarów, który wraz ze Straconką będzie rozstawiony, a do nich dolosowane będą zespoły z Pietrzykowic i Jawiszowic. Każda para będzie ciekawa, a jakakolwiek konfrontacja Obszarów w ½ finału będzie hitem. No, ale jeśli chcesz wygrywać tytuły, musisz pokonywać wielkie zespoły, byś na końcu powiedział, że ze wszystkich wielkich drużyn my jesteśmy najwięksi!