XV Halowe Finały – Artykuł Sobota – Lektor Młodszy – ,,Przechylić szalę zwycięstwa”
Mecze Lektorów Młodszych rozegraliśmy w odwrotnej kolejności: najpierw grupa B, później grupa A. No i w tym zestawieniu, okazało się, że grupa B okazała się być nieco bardziej interesująca i wyrównana, czego potwierdzeniem jest fakt, że na bramki zawodnicy kazali nam czekać, aż do trzeciego spotkania. To Jawiszowice jako pierwsze znalazły drogę do bramki przeciwnika. Większość uważała, że Rzyki i Jawiszowice (właśnie w takiej kolejności) awansują z grupy. A tu Rzyki miały niesamowite trudności, by awansować do półfinału. Często się słyszy, że to ma być sezon Rzyków, jednakże tak w eliminacjach, jak i teraz w finałach, do samego końca musieli drżec o wynik i liczyć szanse na awans. Żabnica, jakby nieco schowana za podwójną gardą, jedynie sporadycznie znajdowała się w sytuacji klarownej do zdobycia bramki. Wszystkich niesamowicie zaskoczyła Straconka, której niewiele brakowało by cieszyć się z awansu do Top 4, no i wczoraj była najbliżej tego od 2020. Jednak Rzyki wzięły się w garść i Cibor, Beer, Socała i spółka wznieśli się na wyżyny, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jeśli faktycznie chcą by ten sezon był ich, powinni zagrać jak rok temu w konfrontacji z Pogórzem. Zaś ten sezon ewidentnie należy do Jawiszowic, które fantastycznie poradziły sobie w eliminacjach, a jeszcze lepiej na finałach. Czy zatem ten zespół ma największe szanse na tytuł? Z zespołów, które znalazły się w Top 4, to Jawiszowice są zdecydowanym faworytem do wygrania XV halowych finałów. Chyba, że jednak pozostałe zespoły wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności, by ograniczyć ofensywne, pełne determinacji i konkretów poczynania podopiecznych ks. Michała Styły.
Takich konkretów nie było w grupie A. Tam brak zdecydowanego faworyta. Bo nawet fakt, że Pietrzykowice i Obszary awansowały z grupy, dokonało się dopiero w ostatnich dwóch spotkaniach. Pietrzykowice tak z Pogórzem, jak i z Obszarami remisują, by dopiero minimalnie pokonać Istebną i Radziechowy. I znowu pada pytanie: co z Istebną? Tak fantastycznie zaprezentowała się na eliminacjach, więc liczyło wielu, że są w stanie powalczyć z Rzykami i Pietrzykowicami. Jednak to ci ostatni strzelając jedną bramkę w euforii i radości schodzili z boiska wiedząc, że to oni zagrają w dniu jutrzejszym. Pogórze mierzy się z „wietrzeniem szatni”, bo największe gwiazdy odeszły, a trudno szukać nowych zawodników. Do tego odnowiona kontuzja Jakuba Czupryńskiego dołożyła problemów, a jeszcze bardziej czerwona kartka Tymoteusza Hernika, który zastępował Kubę na bramce, złapał piłkę poza polem karnym. Chociaż trzeba przyznać, że Pogórze niesamowicie wróciło do gry w meczu z Obszarami, z którymi przegrywali do przerwy 0:3, ale wolą walki zdołali się obronić i zdobyć dwie bramki, a niewiele brakowało, by doprowadzili do remisu.
Tak oto po wielu emocjach i niesamowitych akcjach Lektorzy Młodsi zaprezentowali się bardzo wyjątkowo, pokazując, że poziom piłkarski sobotnich meczów na XV halowy finałach był bardzo wysoki.