Trzeci z braci w kadrze – wywiad z Sebastianem Paluchem
Sebastian widać podtrzymujesz tradycje rodzinne, bo dwaj Twoi bracia byli na zgrupowaniach, Tobie też udało się otrzymać powołanie do reprezentacji?
Zdecydowanie tak. Zawsze z braćmi chcieliśmy dostać się do tej najlepszej czołówki i jak widać jestem trzeci z rodzeństwa, któremu się to udało; a więc myślę, że nie zawiodłem braci i podtrzymuję tradycję.
Jak zareagowałeś na powołanie?
Byłem bardzo zadowolony bo to jestem wyróżniony spośród tylu zawodników.
Grasz na co dzień w piłkę, otrzymujesz powołanie do gry w reprezentacji, tyle, że jest to reprezentacja Ministrantów Diecezji Bielsko – Żywieckiej, czym to jest dla Ciebie ?
Jest to dla mnie wielkie przeżycie grać w kadrze i pokazywać na co mnie stać.
Buczkowice zaskoczyły pozytywnie na letnich finałach wygrywając mistrzostwo. Teraz Ty mam nadzieję pozytywnie zaskoczysz w kadrze i dobrze zagrasz w meczu?
Zagram na tyle ile będę mógł czyli dam siebie sto procent możliwości.
Jest szansa, że w pierwszym składzie?
Myślę że jak pokaże się z dobrej strony na treningach to tak .
Pewnie wielu z tych zawodników znasz dobrze z turnieju. A tu teraz trzeba podjąć rywalizację.
Tak z większością zawodników się znamy, a z niektórymi nawet bardzo dobrze. Na turnieju również rywalizowaliśmy, także tutaj również każdy zapewne będzie chciał dać z siebie sto procent i pokazać co umie.
Z jakim nastawieniem jedziesz na to zgrupowanie?
Jadę z bardzo dobrym nastawieniem na to zgrupowanie, pokaże na co mnie stać.
Dla was z Buczkowic do Szczyrku nie ma daleko, więc atrakcją to dla was nie jest trenować w COS-ie?
Oczywiście że będzie dla mnie to atrakcją trenować w COS-ie.
Ze zgrupowania wiele pozytywów możecie wyciągnąć, bo od takiego trenera jak Adrian Sikora możecie się wiele nauczyć.
Tak, myślę że to będzie bardzo dobry trener i przygotuje nas na ten mecz jak najlepiej.
Zatem powodzenia w przygotowaniach do tego wyjątkowego wydarzenia.
Bardzo dziękuję.