„Sam od siebie będę wymagał dużo” – wywiad z Jakubem Leszczewskim
Jakubem Leszczewski z Radziechów po raz drugi jedzie na zgrupowanie naszej Reprezentacji. Oto krótki wywiad z naszym reprezentantem:
Jakub z pośród kadrowiczów okazujesz się być najbardziej doświadczony, bo to Twoje drugie zgrupowanie. Z jakim nastawieniem jedziesz na tegoroczny obóz?
Na tegoroczny obóz jadę z bardzo pozytywnym nastawieniem oraz z wielką ekscytacją tym, co może mnie na nim spotkać, z uwagi na skład oraz sztab szkoleniowy.
Z obecnych kadrowiczów nikt jeszcze nie był na zgrupowaniu. Przez to jest większa trema, czy jednak większy spokój?
Myślę, że coś pośrodku, jako “najbardziej doświadczony”, na pewno sam od siebie będę wymagał dużo więcej oraz chciałbym pokazać, że nie z przypadku tutaj trafiłem. Z drugiej strony zapewne każdy z uczestników będzie chciał wypaść jak najlepiej, z uwagi na to, że jest to ich pierwsze zgrupowanie.
Kuba za Tobą udany sezon na Bosko, może drużyna Radziechowy nie zwojowała turnieju, ale Ty sam możesz być zadowolony. Liczysz na podstawowy skład w reprezentacji?
Nie mogę na nic liczyć, każdy kto tutaj trafił ma za sobą bardzo dobre występy na turnieju, tutaj wszystko zależy od trenera oraz tego, jak wyjdą pierwsze treningi.
Zważywszy, że z drużyny Ty i Dawid Kurowski otrzymaliście powołanie, będzie łatwiej?
Na pewno tak, z Dawidem gramy w klubie od około 4 la,t więc będzie nam dużo łatwiej zgrać się na boisku, co jak liczę, dobrze wpłynie na grę drużyny
Cieszysz się, że kolejny raz będziesz na kadrze?
Tak, tak samo jak za pierwszym razem, jest to dla mnie wielkie wyróżnienie oraz pewna przygoda. Na takich zgrupowaniach możemy poczuć się jak profesjonaliści, ponieważ właśnie tak jest ono zorganizowane oraz prowadzone.
Jakieś 300 zawodników zagrało w całym sezonie w Bosko Cup, a tu jedynie 14 zawodników otrzymuje powołanie, to chyba wyjątkowe uczucie znaleźć się w tak zaszczytnym gronie?
Tak, to wyjątkowe uczucie oraz wielkie wyróżnienie, dla mnie tym bardziej, ponieważ jest to zwieńczenie mojej może nie całkowitej historii z Bosko Cup, bo na pewno będę jeździł wspierać moich młodszych kolegów w dalszych turniejach, aczkolwiek jest to pewne podsumowanie moich występów na boiskach Bosko Cup.
Jak to jest być w reprezentacji Ministrantów Diecezji Bielsko – Żywieckiej?
Jest to wielkie wyróżnienie, dla mnie jak i dla wszystkich powołanych chłopaków i motywacja do dalszej pracy.
Słowo Reprezentacja wprowadza jakieś uczucie adrenaliny?
Hahaha, zdecydowanie tak, słowo “reprezentacja” wprowadza uczucie adrenaliny, jak i zobowiązuje nas do tego, że musimy coś sobą reprezentować na boisku jak i poza nim, bo o to w tym chodzi :D.
Trener tym razem no trzeba przyznać rewelacyjny. Zatem zapowiada się, że możecie z tego zgrupowania wiele cennego doświadczenia wynieść.
Tak, właśnie z takim nastawieniem jadę na to zgrupowanie, z uwagi na problemy z śródstopiem na koniec sezonu piłkarskiego, trochę wypadłem z rytmu meczowego jak i treningowego, dlatego chciałbym jak najwięcej nadrobić oraz wypracować na tym zgrupowaniu, z takim trenerem.
Sztab jeszcze nie ogłosił z kim zagracie. Jak mi wiadomo wciąż trwają negocjacje. Ale zagrać w tym meczu będzie to coś wyjątkowego?
Oczywiście, że tak, ten mecz to podsumowanie praktycznie wszystkiego, począwszy od występów na turnieju, kończąc na całym zgrupowaniu, wystąpić w takim meczu to wielki zaszczyt.
Dla Ciebie będzie to tym bardziej coś wyjątkowego, bo dwa lata temu po karnych przegraliście z Beskidem Skoczów. Zatem będziesz chciał sobie tamtą poniekąd porażkę nieco odbić?
Haha, na pewno tamta przegrana dodaje nieco smaku rywalizacji oraz motywuje, każdy chciałby się zrewanżować po takim meczu jak tamten, gdzie do końca nie było wiadomo kto wygra.
Zatem powodzenia w przygotowaniach do tego wyjątkowego wydarzenia.
Dziękuje bardzo