Pięciu nominowanych do tytułu „Piłkarz Roku 2019”
Z pośród nominowanych 25 zawodników Sztab Organizacyjny wyłonił 5 najlepszych, którzy już bezpośrednio powalczą o tytuł „Piłkarz Roku 2019”. Poniżej charakterystyka każdego z nich. Zaś warto przypomnieć jakimi kryteriami będą się kierować organizatorzy przy wyborze tego najlepszego zawodnika w kończącym się sezonie:
- Jego postawa na boisku i poza nim, która miała wpływ na dobro zespołu
- Postawą swoją dawał piękne świadectwo bycia ministrantem/lektorem
- Jego gra była zachowaniem zasad fair play
- Zawodnik wystąpił we wszystkich finałach, tak halowych jak i letnich.
- Również brał udział w eliminacjach (no w tym momencie były tylko halowe)
- Miał bardzo wielki wpływ na dobrą grę swojego zespołu
Nominowani:
Łukasz Worek (Rajcza) – piłkarz legenda, który pamięta jeszcze czasy, kiedy Rajcza z Franusikami, Iwankami i plejadą gwiazd gromiła kolejnych rywali, gromadząc trofea. Wchodził wówczas do składu, by powoli żegnać kolejnych zawodników, samemu dzieląc się tym doświadczeniem z młodszymi kolegami. A ta troska o zespół i odpowiedzialność za niego jest wciąż widoczna. Sam zawodnik zagrał kolejny kapitalny sezon, chodź zespół już na samym szczycie nie jest, ale w „Top 4” wciąż się znajduje, jak choćby miało to miejsce na letnich finałach. Czyli całkiem dobrze.
Konrad Faber (Hałcnów) – ten zawodnik, to typ walczaka, strzela bramki, a serce do gry ma olbrzymie. W każdym meczu zostawia kupę zdrowia na boisku. No, a takich piłkarzy się ceni, właśnie za wolę walki, determinację i nieustępliwość. Mentalnie się zmienił, a i jak to jest w każdym zespole wymiana pokoleniowa zmusza do pewnej przemiany nie tylko stylu gry zespołu, ale indywidualnie gry samego zawodnika; a to jest najbardziej potrzebne. Konrad to lider zespołu, który często właśnie swoim zaangażowaniem pociągał zespół do zwycięstwa, nawet wówczas, gdy po ludzku po prostu nie szło.
Szymon Chowaniak (Kończyce Małe) – To piłkarz może mało doceniany, ale w końcu zauważono, że jest kimś z serii: stabilny filar! No właśnie stabilizacja, to w zespołach ważny element. Choć na Bosko Cup, słowo stabilizacja brzmi nieco abstrakcyjnie, bo co roku zmieniają się składy drużyn. Jednak ten zawodnik daje właśnie poczucie stabilności gry, opanowania i bezpieczeństwa. To taka kończycka polisa na sukces. Rządzi w defensywie, ale jak trzeba skutecznie wspiera ofensywę. Wszechstronność i umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji daje mu wielki wachlarz możliwości, który jest bardzo widoczny w grze tego zawodnika.
Szymon Mynarski (Hałcnów) – W historii turnieju wielu było wspaniałych bramkarzy, a w tym gronie również melduje się Szymon, który prócz umiejętnościami odznacza się niesamowitą postawa na i poza boiskiem. Jego spokój i opanowanie, gra na przedpolu i skuteczne wprowadzanie piłki do gry, to cechy, którymi odznacza się ten zawodnik. Z wielkimi szansami, by namieszać w tej klasyfikacji nominowanych.
Mateusz Pochopień (Żabnica) – Tak dla niego, jak i dla całego zespołu ten sezon jest bardzo udany. Weszli z przytupem, bo zimą drugie, a latem trzecie miejsce to naprawdę dobry wynik. A na boisku widać, że Mateusz jest liderem tej bardzo ciekawej i fantastycznej drużyny. Rozdziela piłki, atakuje, broni i co ważne strzela bramki, które doprowadzają zespół do sukcesów. Choć wielu wytyka mu, niestrzelony karny, ale wielcy piłkarscy geniusze marnowali „jedenastki”, które zamykały drogę awansu i zwycięstwa. Jedna sytuacja nie zamyka drogi do osiągania najwyższych lokat. Zatem wszystko jeszcze przed nim. Zobaczymy, na jakim miejscu zakończy on sam ten sezon!?